Mój pies wyzdrowiał i dlatego możemy sobie pozwolić na mały wypad nad morze.
Mam nadzieję, że tamtejsze klimaty zainspirują mnie do stworzenia czegoś wyjątkowego, a już na pewno do nowych prac. Gdy wrócę dołączę Wam pamiątki z mojej podróży.
Dziś dodam post z najnowszymi pierścionkami które wyszły z mojej pracowni. Są śliczne, kolorowe, idealne do letnich ubrań. Mam nadzieję, że się spodobają i znajdą nowego nabywcę.
Pozdrawiam, i do zobaczenia w poniedziałek.
Miłego pobytu nad morzem, trochę zazdroszczę, ja mam grilla i rodzinka się zjeżdża.
OdpowiedzUsuńO, to też fajnie.
UsuńKiedy wracasz?
UsuńW poniedziałek.
Usuń* miało być wyjeżdżasz :)
UsuńJa nigdy nie jechałam takim środkiem lokomocji (kamperem), gdyż tata nie zainwestował. Dodasz notkę, jak wrócisz, jak było.?
OdpowiedzUsuńJestem za! Chętnie poczytam co robiliście podczas wolnego czasu :)
UsuńAle się cieszę, że z Twoim psem wszystko dobrze! ;) Miłego wyjazdu. Gdzie dokładniej wyjeżdżasz?
OdpowiedzUsuń+Może pomyśl kiedyś nad zrobieniem naszyjnika z wisiorkiem w kształcie delfina. Na pewno wyglądałby cudownie ;)
UsuńWyjeżdżam do Wicia. :)
UsuńNie znam miejsca, ale w każdym razie życzę miłego wyjazdu. Mam nadzieję, że jakieś fotki z 'mini wakacji' pojawią się na blogu? :D
UsuńOczywiście, jeśli interesuje Was moja podróż - zdjęcia będą. :)
UsuńBardzo się cieszę, że te śliczny piesek wyzdrowiał, całym sercem trzymałam za niego kciuki.
OdpowiedzUsuńTo super, że piesek wyzdrowiał. Oczywiście miłego wypadu nad morze! :)
OdpowiedzUsuńdobrze ze nic mu nie jest :D
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę ze zdrowia pieska! :) no i udanego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuń